W dniu 22 września 2018 wziąłem udział w konferencji „DROGI, HAŁAS, LUDZIE, ZDROWIE, PRAWO I POLITYKA”. Konferencja miała miejsce w Warszawie w sali użyczonej przez Politechnikę Warszawską. Kilkadziesiąt osób z całej Polski – nie związanych zawodowo ani finansowo z hałasem i drogami – poświęciło swój czas i za własne pieniądze spotkało się aby wymienić doświadczeniami. Myślę, że chęć spotkania tylu ludzi stanowi największy sukces konferencji i organizatorów. Liczba osób zainteresowana zmianą przepisów w zakresie ochrony przed hałasem komunikacyjnym rośnie. Pojawiają się kontakty organizacyjne w skali ogólnopolskiej.
Charakterystyczne jest, że nie pojawili się pomimo ponawianych zaproszeń przedstawiciele ministerstwa infrastruktury i ministerstwa ochrony środowiska.
W tej sytuacji skupiliśmy się głównie na wymianie naszych doświadczeń. Ja opowiadałem o sytuacji w naszej gminie – historii i podjętych działaniach.
Z perspektywy wymiany doświadczeń widać wyraźnie pewne prawidłowości: Historia i okoliczności budowy, a w tym ochrony przed hałasem są podobne w całej Polsce.
Przede wszystkim widać, jak aparat państwa działa w ten sam sposób. W szczególności niezależnie od deklarowanych zasad jego głównym celem jest najtańsza realizacja dróg i minimalizacja oporu społecznego (dzięki stosowaniu specyficznych socjotechnik, w szczególności mówienia półprawd, zwodzenia itp).
Z drugiej strony trafia to na właścicieli nieruchomości zupełnie nie przygotowanych do tego, co nastąpi i niestety równie nie przygotowanych od strony ochrony mieszkańców przedstawicieli władz samorządowych. Naturalnie mieszkańcy i władze samorządowe uczą się na swoich błędach. Jednak puki co nie wpływa to na polepszenie ochrony przed hałasem.
Jak duża jest skala przekroczeń poziomu hałasu?
Podczas konferencji okazało się, co prawda tylko na przykładzie 2 gmin – naszej Wisznia Mała oraz gminy Marki, że jest (zaskakująco?) duża. W obu gminach wykonano kompleksowe pomiary i w obu wystąpiły przekroczenia poziomu hałasu określonego w obecnych normach. Z informacji uzyskanych od przedstawicieli gminy Marki były to przekroczenia o 5 db – w aż 2 miejscach. W przypadku naszej gminy również wystąpiły przekroczenia hałasu. W jednym i drugim przypadku droga nie osiągnęła jeszcze pełnego obciążenia. Nie wszystkie odcinki zostały oddane tak, że hałas na pewno będzie rosnąć.
Jednym z możliwych wytłumaczeń tej sytuacji jest niestety manipulacja dokonywana przez GDDKiA zaniżająca ilość ekranów w stosunku do potrzeb dokonana już na etapie projektu. Jeżeli mieszkańcy (samorządy) nie monitorują całościowo poziomu hałasu, można ukryć przekroczenia np. robiąc pomiary w wybranych korzystnie miejscach. Zwykli ludzie nie mają możliwości stwierdzenia, czy należy się im ekran czy nie. Oznacza to, że GDDKiA nie powinna być sędzią w swojej sprawie. Konieczne są niezależne badania hałasu, jeszcze lepiej monitoring, podobnie jak w przypadku smogu.
Konferencja pokazała również, że mieszkańcy zaczynają drogę prawną – odszkodowawczą. Jednak postępowania są w stadiach początkowych. Oczywiście nie tylko chodzi o odszkodowania, ale o uświadomienie organom państwowym, że droga oszczędzania na obywatelach może być bardzo kosztowna.
W moim odczuciu, konferencja potwierdziła również, że najbardziej właściwym jest działanie na rzecz zmiany norm w skali ogólno polskiej. Obserwujemy, że obywatele oraz organy gminnego samorządu są lekceważone przez organy wyższego szczebla. Widać co prawda, że zrozumienie utrudnień i problemów związanych z hałasem wzrasta: W gminie Marki władze miasta zostały przejęte przez liderów związanych również z walką z hałasem. W naszej gminie władze zmieniły stosunek do hałasu. W tej chwili każdy z kandydatów na wójta, aby wygrać musi aktywnie działać na rzecz ekranów na s5 i s8. Skoro zaczyna się udawać włączyć władz gminny w rozwiązanie problemu hałasu, trzeba zrobić krak dalej. Mieszkańcy naszych gmin biorą również udział w wyborach do sejmu i senatu. Decyzje odnośnie dróg ekspresowych i autostrad zapadają w skali ogólnopolskiej i czas na to, aby przedrzeć się z tym problemem do polityków w skali kraju.
Podczas konferencji wskazywano przykłady drastycznego lekceważenia zdrowia i majątku obywateli. Nie chodzi więc wyłącznie o obniżenie dopuszczalnych poziomów hałasu. Chodzi o podniesienie instytucjonalnej ochrony mieszkańców przed organami Państwa podczas inwestycji drogowych i późniejszej eksploatacji dróg.
Kolejnym tematem konferencji był społeczny projekt poprawy norm hałasu. Organizatorzy (i ja się w to włączam) apelują o wpisanie się na listę poparcia. Szczegóły np. na naszej stronie http://s5ekrany.org/poprzyjmy-spoleczny-projekt-stop-halasowi-od-autostrady/
Sąsiedzi, pamiętajcie o problemie hałasu, rozliczajcie kandydatów wszystkich szczebli w tych i w ogólnopolskich wyborach również z tego, co zrobili i zamierzają zrobić w tym zakresie.
Pozdrawiam serdecznie sąsiadów
Jurek Drozd
ps. Chciałbym poinformować, że kandyduję na radnego w naszej gminie – „Wisznia Mała” z komitetu Marzanny Jurzysty-Ziętek . Temat ekranów, ochrony przed hałasem jest dla mnie jednym z najważniejszych do rozwiązania. Mam nadzieję, że prawdziwość tych deklaracji możecie ocenić po wieloletniej społecznej pracy dla mojej wsi – Krzyżanowice.